www.8worlds.fora.pl

Malexis

Karaima miała 12 lat to właśnie 13 października 1992 roku uciekła z domu nastepnie została złapana na gorącym uczynku na targu wtedy policjanci zatrzymali ją i skazali na prace w kamieniołomie nieopodal magicznego lasu.Pewnego dnia gdy zbliżała się noc Karaima pracowała w obozie gdy nagle zobaczyła światło w stronę magicznego lasu.Była przestraszona wreszcie położyła się spać,śnił się ten wypadek ze światłem w magicznym lesie.Następnego ranka kiedy wszyscy niewolnicy wstali nie zastali Karaimy w jej łóżku za to powiadomili straże.Jej kolega mający 9 lat zobaczył pewną kartkę obok jej sektora pracy i ją przeczytał na kartce napisane było : 'DROGI SKAMULASIE UCIEKŁAM DO MAGICZNEGO LASU PONIEWAŻ ZOBACZYŁAM TAM WCZORAJ DZIWNE ŚWIATŁO NIE MÓW O TYM NIKOMU TO BĘDZIE NASZ SEKRET!
KARAIMA"

Chłopiec był przerażony że jego koleżanka uciekła z obozu przecież tak nie można!Zawiadomił natychmiast straże dając im tą kartkę.

Karaima będąc w samym środku magicznego lasu ujrzała pewne źródełko przypomniała się jej historia matki że magiczny las porywa swe ofiary wreszcie Karaima dała się zwieść i wpadła do źródełka ponieważ była bardzo zmęczona a woda to dla niej wielkie umiłowanie.Wkońcu po ochłodzeniu ciała poczuła dziwny ból w kostce kiedy wyszła z jeziorka nie mogła wstać zwijała się z bólu aż w końcu objawiła się jej biała postać otoczona gołębiami i miłością matki.Dziewczynka wyciągnęła do niej ręke i wkońcu upadła na ziemię nieprzytomna.Wkońcu obudziła się w innym miejscu w takim gdzie nic nie czuła żadnego bólu wszystko wokół było przemienione miłością śpiew ptaków,kołysanie drzew i wszystko wokół niej .Wreszcie zobaczyła tamtą białą postać która rzekła Witaj Karaimo...Witaj odrzekła .Biała postać uśmiechneła się i uniosła Karaime mówiąc zobacz jak teraz wygląda świat bez ciebie musisz tam wrócić. Wtedy Karaima wykrzyknęlą-Nigdy!nie wrócę tam aby charowac jak wół chcę być tutaj i tylko tutaj! Biała postać kiwneła głową i zaczęla się śmiać nie do końca mi oto chodzi poprostu będziesz tutaj jako człowiek a tam jako zwierzę najlepiej jako sarenka i wtedy Karaima zaczeła sie świecić jednocześnie widziała to co robi jej drugie wcielenie...Tak skonczyła się historia Karaimy.Siedzi teraz w jakimś miejscu i leniuchuje a jednocześnie nas pilnuję. Ujawnia się jako sarenka która lata i świeci na niebiesko wokół niej latają motylki o przeróżnych kolorach dlatego właśnie na naszej polanie jest tyle motylków a na środku polany narysowana głowa syrenki. Very Happy